niedziela, 14 lutego 2010

Jan Kochanowski "Do dziewki"

Specjalny wiersz na Dzień Zakochanych. Idealny szczególnie dla panów, by mogli sobie przepisać na walentynkową kartkę. Jeśli wiek już Wam dokazuje (słyszałem, że kobiety wolą młodych przystojniaków), a mimo wszystko chcielibyście przekonać do siebie swoją sympatię, to myślę, że wybór jest doskonały. Plus dodatkowy, iż jest to poezja najwyższej próby. Wszak Kochanowski (tak, ten od Trenów) wielkim poetą był.


DO DZIEWKI

Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa
Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,
Że pospolicie sadzą przy różej leliją.

Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Serceć jeszcze nie stare, chocia broda siwa.
Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,
Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.

Nie uciekaj, ma rada: wszak wiesz, im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy.
I dąb, choć mięścy przeschnie, choć list na nim płowy,
Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy.

4 komentarze:

  1. Można jeszcze dorzucić coś z figlików Mikołaja Reja... wtedy to już żadna dziewka się nie oprze i urokowi słowa poetyckiego, i wdziękowi mężczyzny, serwującego tak kuszące strofy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomity wiersz. Brawa za wybór.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem szczerze- to lubię. W takich krotochwilach wtórował mu J. A. Morsztyn. Powiem szczerze- w liceum moje zainteresowania tymi poetami, głęboko wychodziły poza program nauczania.
    Świntuszyć lubili nawet w tamtych czasach i to mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń