niedziela, 3 kwietnia 2011

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki "Palce podpalaczy rąk i nóg"


Kawałki z powyższego klipu pochodzą z płyty multimedialnej dołączonej do jednego ze starszych numerów "Rity Baum". Recytowane przez Tkaczyszyna-Dyckiego wiersze, napisane w klinice psychiatrycznej w 1987 roku, miały znaleźć się w tomiku Palce podpalaczy rąk i nóg, który jednak nigdy nie ujrzał światła dziennego. Dźwięki stworzyli Karol Pęcherz & Trzebnicka Squad.

Dwa wiersze, które składają się na pierwszy track (ostatecznie opublikowane w Dziejach rodzin polskich):

X. PIOSENKA OPRYSZKA

oni mają ręce i nogi
pełne bluźnierstw odkąd
w białych fartuchach pozostają
nieuchwytni i przewodzą grupie

doprawdy oni mogą wszystkich związać
pobić i nikt się im nie wymknie
spod ścisłej obserwacji którą się tutaj
prowadzi w celach wyższych

mogą mnie związać pobić i zniszczyć
zanim pomyślę że jestem zakorzeniony na wietrze
we śnie i nikt im nie odpyszczy
z powodu moich ewidentnych pryszczy


XI.

oni mają usta ręce i nogi
doprawdy oni mogą wszystkich
pobić znielubić podczas
snu i nikt im nie podskoczy

mogą mnie związać pobić i zniszczyć
kiedy wpatruję się w księżyc
(w jego narząd ruchu) który za mną
ciągle chodzi choć nikt go o to

nie prosi księżyc za mną chodzi
odkąd jestem na obserwacji
i szukam schronienia (wszędzie gdzie się
obracam) w szpitalnej ubikacji

(XII 1987)

Pozostałe teksty znajdziecie na blogu mojego imiennika:

1 komentarz: